Efekt WOW na naszych oczach! Odżywka do rzęs Nanolash
Natura niestety niewiele kobiet obdarzyła firanką gęstych i długich rzęs. Mogą się z tym pogodzić albo próbować ratować sytuację. Natychmiastowy efekt daje przedłużanie rzęs. To jednak bardzo drogi, czasochłonny i ograniczający zabieg, który nie utrzymuje się na stałe. Czy odżywka do rzęs Nanolash jest lepsza? Przetestowaliśmy to!
CEL: potwierdzić skuteczność serum do rzęs Nanolash
CZAS: 2 miesiące
Na stronie internetowej serum do rzęs Nanolash czytamy, że „skuteczność Nanolash potwierdzona jest dziesiątkami badań, opiniami testerek na całym świecie, a także pozytywnymi recenzjami w prasie kobiecej i specjalistycznej”. Również potwierdzamy!
Informacje o produkcie
Zanim przejdziemy do omówienia efektów testu, opowiemy trochę o samym produkcie. Odżywka do rzęs Nanolash to kosmetyk, któremu od kilku miesięcy bacznie się przyglądamy. Skumulowaliśmy informacje na temat tego produktu zebrane z wielu źródeł (strona producenta, blogi, magazyny, rankingi). Mamy tylko jeden wniosek. Nanolash to produkt wielowymiarowy i bardzo dopracowany. Dlaczego?
Producent nie odstrasza niebotyczną ceną. Jedno opakowanie kosztuje tylko tyle, co maskara, plus koszt przesyłki. Przy zamówieniu większej ilości dla siebie lub np. razem z przyjaciółką odżywka do rzęs Nanolash kosztuje mniej. Przelicznik ceny w porównaniu do długości i efektów kuracji daje jasny pogląd na sytuację. Za świetne efekty zapłacimy miesięcznie mniej niż za dobry obiad. To się opłaca!
Odżywkę dostajemy kurierem pod drzwi. Jest świetnie zabezpieczona przed uszkodzeniem. Czarna butelka w matowej wersji to elegancja, a srebrne logo marki prezentuje się dobrze na łazienkowym lustrze. Buteleczka Nanolash jest wykonana dokładnie, z dobrej jakości materiałów, dlatego trudno o jej uszkodzenie. Jakość opakowania za tę cenę jest naprawdę bardzo dobra!
Zgodnie z zaleceniami z ulotki odżywka Nanolash musi lądować na oczyszczonej skórze, na linii rzęs. Dokładna aplikacja wymaga precyzyjnego aplikatora. Odżywka do rzęs Nanolash posiada cienki, pomarańczowy pędzelek, którym delikatnie i bez większego problemu nakłada się produkt. Trzeba tylko pamiętać o systematyczności i idealnym demakijażu przed aplikacją. Gotowe!
Marka udowadnia, że kuracje stymulujące wzrost rzęs nie muszą być czasochłonne. Średni czas od wzięcia opakowania w rękę do zamknięcia go po aplikacji serum na obie powieki wyniósł w naszych testach 49 sekund. Niewiarygodne, ale prawdziwe! Na pierwsze efekty działania trzeba poczekać cierpliwie ok. 4 tygodni, na ostateczne nawet 2-3 miesiące. Warto!
Wyniki redakcyjnego testu
Stosowanie serum do rzęs Nanolash przynosi oczekiwane efekty w dość krótkim czasie. Wiadomo, że nielogiczne jest oczekiwanie natychmiastowego rezultatu, bo żadna rzęsa nie urośnie tak szybko. Zwłaszcza gdy w momencie rozpoczęcia kuracji jest bardzo osłabiona i wcześniej wymaga regeneracji. Kilka tygodni to optymalny czas na przygotowanie rzęs do szybszego wzrostu.
Czego można oczekiwać w trakcie kuracji Nanolash?
Etap kuracji intensywnej to pierwsze miesiące, w których odżywka do rzęs Nanolash musi być nakładana regularnie każdego dnia. Trwa do uzyskania zadowalających, maksymalnych efektów. Średnio jest to około 2 miesięcy, czasami dłużej. Wszystko zależy od początkowego stanu rzęs i tego, w jaki sposób organizm reaguje na substancje czynne. Intensywna kuracja obejmuje odżywienie i wzmocnienie rzęs, które powinno być zauważalne w pierwszych tygodniach.
W momencie, gdy włoski odzyskują swoją kondycję, Nanolash zaczyna pobudzać ich szybszy wzrost. Ze względu na sposób aplikacji wnika prosto do mieszków włosowych i działa bezpośrednio na cebulki, dlatego wydłużenie i zagęszczenie rzęs widoczne jest dość szybko. Niektórzy zauważają je już po 2-4 tygodniach. Rzęsy stają się do 50% dłuższe średnio po miesiącu. Spora część osób może zauważyć u siebie również przyciemnienie, wygładzenie i nabłyszczenie rzęs. To dodatkowe efekty. Kompleksowe działanie, jakie oferuje odżywka do rzęs Nanolash, skutkuje pięknymi, długimi, gęstymi i zjawiskowymi rzęsami.
Etap kuracji podtrzymującej zaczyna się po osiągnięciu maksymalnego wydłużenia i pogrubienia. Na tym etapie serum do rzęs Nanolash można stosować już co 2-3 dni. Optymalna ilość aplikacji to dwie w tygodniu, ponieważ chodzi wówczas tylko o profilaktykę. Zadaniem Nanolash w trakcie kuracji podtrzymującej jest dostarczanie rzęsom minimalnej ilości substancji odżywczych tak, aby wydłużenie i pogrubienie było cały czas widoczne. Tym sposobem, nakładając niewielką ilość kosmetyku parę razy w miesiącu, możemy cieszyć się zjawiskowymi rzęsami na stałe.
U mnie efekt WOW były już po miesiącu 🙂 rewelacyjne jest to serum.
Nanolash był pierwszym kosmetykiem tego typu, jaki miałam. Byłam i nadal jestem pod ogromnym wrażeniem działania 🙂
Bardzo chętnie kiedyś przetestuje tą odżywkę. Miałam kiedyś jedną, ale to była żelowa odżywka i nakładało się ją na same rzęsy. Nie mogę powiedzieć, żeby cokolwiek zrobiła z moimi rzęsami.
Podobno olejek rycynowy działa tak samo ja takie odżywki, a jest łatwiej dostępny i kosztuje grosze.
Ma teraz drugie opakowanie Nanolash i używam maksymalnie 3 razy w tygodniu. U mnie to wystarcza, żeby podtrzymać efekt.
Dla mnie to i tak za drogo jak na odżywkę do rzęs. Wolałbym wydać taką kwotę na dobrą maskarę.
ja zamawiałam z przyjaciółką 2 i tak wychodzi taniej
Nie pamiętam żebym spotkała się kiedyś z równie skutecznym kosmetykiem, który rzeczywiście by spełnił wszystkie obietnice.
Ja u siebie nie zauważyłam, żeby rzęsy zrobiły mi się ciemniejsze i jestem troche rozczarowana, ale jeśli chodzi o wydłużenie, to efekt jest genialny.
U mnie dobrze się sprawdza revitalsh. O tym serum słyszę pierwszy raz i myślę, że może kiedyś wypróbuję.
Ja się przerzuciłam z revitalash na nanolash, bo bardziej mi pasuje. Nie tylko z powodu lepszej ceny 🙂
u mnie po półtora miesiąca mocno wydłużone rzęsy, czekam jeszcze na to, żeby były gęściejsze. Widzę, że już pojawiło się wiele nowych, króciutkich rzęs 🙂
Wczoraj zaczęłam kurację i czekam na efekty u siebie 🙂