Izometryczny masaż próżniowy. Czy to działa?
Jeśli kosmetyki, ćwiczenia i skomplikowane zabiegi nie mogą poradzić sobie z cellulitem, to czas na naprawdę coś ekstra. Izometryczny masaż próżniowy, bo o nim mowa, jest najnowszym wynalazkiem medycyny estetycznej. Zmagasz się ze skórką pomarańczową? Przetestuj i przekonaj się sama.
Na czym polega masaż próżniowy?
Zabieg wykonywany jest przy użyciu szklanej głowicy o różnych rozmiarach. Na początku kosmetyczka wykonuje drenaż, dzięki któremu poprawia się przepływ zalegających chłonki i limfy. To właśnie one, a także gromadzący się tłuszcz, powodują cellulit. Następnie głowicą wykonywane są ruchy rozbijające, dzięki czemu w tkance tłuszczowej dochodzi do powiększenia miejsc pomiędzy komórkami. Poprzez zasysanie skóry do środka głowicy komórki tłuszczowe są odciągane od siebie. Dzięki temu tkanka jest lepiej dotleniona, cellulit zredukowany, a ciało gładsze. Co ciekawe, podczas masażu wykonywane są ćwiczenia z obciążeniami, które dodatkowo pobudzają mięśnie i ujędrniają skórę. Na zakończenie zabiegu stymulowane są fibroblasty, czyli komórki skóry właściwej. Dzięki temu skóra staje się bardziej gładka i ujędrniona.
Jakie są odczucia podczas izometrycznego zabiegu próżniowego?
Pacjentki w trackie zabiegu odczuwają ciepło, a skóra staje się czerwona lub różowa. Zaraz po zakończeniu masażu skóra jest elastyczna, lepiej dotleniona i ukrwiona. Mięśnie są napięte, może pojawić się niewielki ból podobny do tego, który występuje przy zakwasach. Jednak poddając się izometrycznemu masażowi próżniowemu nie pozbędziemy się w 100% cellulitu. Mogą to zrobić dieta, ćwiczenia fizyczne i stosowanie odpowiednich kosmetyków. Aby uzyskać jakiekolwiek efekty, masaż powinno wykonywać się co dwa tygodnie.
Komu polecany jest izometryczny masaż próżniowy?
Masaż próżniowy przeznaczony jest dla osób, które chcą usunąć grudki tłuszczu i obrzęki spowodowane zastojem limfy. Zabieg ma na celu ujędrnienie skóry, zmniejszenie obwodu bioder, redukcję cellulitu i wymodelowanie sylwetki. Pomoże także osobom, które zmagają się z nadwagą i tzw. ramionami motyla (obwisłą skórą na przedramionach). Pierwsze rezultaty widoczne są po około czterech lub pięciu zabiegach wykonywanych dwa razy w tygodniu.
Dodaj komentarz